borowski1951
Dołączył: 20 Paź 2009 Posty: 1 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:13, 20 Paź 2009 Temat postu: Dzisna woj. wileńskie |
|
|
Moi rodzice znaleźli się na terytorium Niemiec w wyniku zawieruchy wojennej. Ojciec z pewnością w 1942 roku, natomiast kiedy matka trudno jest mi to określić.
Może na wstępie mały rys z życiorysu moich rodziców.
Mój ojciec: JAN BOROWSKI ; { jego rodzice: Borowski Tichon s. Tomasza oraz Borowska Stefania c. Aleksego z domu USTYNOWICZ } ur. 14.02.1920R - wg. danych z życiorysu, natomiast wg. danych z aktu urodzenia to 01.02.1920 . W miejscowości KUTY gm. PARAFIANÓW ; aktualne nazewnictwo PARAFIANOWO, pow. DZISNA . Zapisu w księdze rejestracji aktów urodzenia dokonano 08.02.1920r pod numerem 04. Miejsce rejestracji urodzenia : cerkiew Gnieździłowska.
Moja matka : WALENTYNA MYŚLIWIEC córka Piotra i Praksowii { może wystąpić imię: Praksanda lub Praksandra ; nie jest znane nazwisko rodowe jej matki } ur. 04.03. 1922r w m. DZISNA woj. Wileńskie.
Tylko z przekazów wiem, że podczas wojny ojciec pracował w kopalni węgla. Przypuszczam, że była to kopalnia w HERTEN. Swoje przypuszczenie opieram na fakcie, że moi rodzice właśnie tam dnia 29 czerwca 1945 roku zawarli związek małżeński.
Po wyzwoleniu moi rodzice przebywali w obozach do 1948 roku. Takim obozem, skąd przyjechali do Polski był obóz w Haltern, który został rozwiązany w 1948 roku.Pobyt moich rodziców w tym obozie wynikał z faktu, że jako osoby pochodzące
z kresów { pokazuję to w danych zawartych na wstępie; pochodzenie moich rodziców } stali się tzw. bezpaństwowcami, gdyż ich miejscowości pochodzenia znalazły się na terytorium byłego Z.S.R.R. Po wojnie dla wielu Polaków powrót do kraju okazał się niemożliwy. Większość z nich została jako ,,bezpaństwowcy" (DPs) zakwaterowana w obozach. Wiem też, że w 1951 roku powstało osiedle w Dortmund-Eving, w którym do dzisiejszego dnia żyje aktywna polska społeczność.W moim przekonaniu moi rodzice z pewnością; czas od zakończenia wojny do momentu przyjazdu do Polski, spędzili właśnie w obozie HALTERN. Swoje przekonanie opieram na fakcie,że w tym czasie urodziło się tam moje rodzeństwo: siostra Wanda Borowska { 21.03.1946r } oraz brat Czesław w roku 1947. Jako miejsce urodzenia podana jest miejscowość HALTERN.Dlaczego o tym piszę. Otóż po przyjeździe do Polski moja matka zmarła w 1953 roku.Dość wcześnie zmarł też i ojciec, bo w 1966roku.Te okoliczności stały się przyczyną, że nie są znane losy wojenne i po wojenne bliższej rodziny,
głównie ze strony matki. Mam tu na myśli jej ewentualne rodzeństwo.Nie twierdzę, że jej ewentualne rodzeństwo też mogło przebywać na terytorium Niemiec, tylko tak przypuszczam. Wydaje mnie się, że podane fakty dotyczące moich rodziców w jakimś stopniu umożliwią mi ustalenie pewnych faktów a może i losów bliskich. Może jeszcze do dziś gdzieś żyją osoby lub ich potomkowie, którzy być może zetknęli się z moimi rodzicami lub ich bliskimi.
Post został pochwalony 0 razy |
|